Nie ma tego wegańskiego, co by na dobre nie wyszło, racja? Szczególnie kiedy mówimy o takich crowd pleasers jak arrancini - klasyka i niepodważalny faworyt tłumów na polu włoskiej kuchni ulicznej.
Dla nas arrancini - ryżowe kulki z nadzieniem, usmażone w panierce na złoto - długo figurowały jako pozycja z opowieści naszej rodziny i znajomych, którzy mieli okazję odwiedzić Włochy i spróbować tego cuda. Te wszystkie historie zainspirowały nas do tego, by w domowych warunkach odtworzyć przepis na te okrągłe cuda. I wiecie co? Udało się nam, choć mamy kilka wniosków, które mogą się Wa przydać: - nie szczędźcie panierki i obtaczajcie w niej kulki bardzo dokładnie - to od niej zależy, jak pięknie będą się prezentowały, ale co ważniejsze, konkretna panierka to dodatkowa pewność, że arrancini nie rozlecą się przy smażeniu,
- pamiętajcie o tym, by unikać sypkiego ryżu i zanim zabierzecie się do przygotowywania wegańskich arrancini, miejcie już przetestowany ryż, który będzie się idealnie kleił,
- no i najważniejsze - bawcie się doborem nadzienia, bo choć nasz pomysł gorąco polecamy i zapewniamy, że jest pycha, to w końcu w całym gotowaniu chodzi o kreatywność, a tu szczególnie jest na nią miejsce!
Gotowi na włoską robotę w kuchni? To do dzieła!
SKŁADNIKI:
(na 12-14 dużych kulek)
2 szklanki białego ryżu
0,5 białej cebuli
1 papryka czerwona
1,5 szklanki granulatu sojowego
2 łyżki ketchupu
papryka wędzona
zioła toskańskie
sól
50 g wegańskiego sera
Panierka:
mąka pszenna
mleko roślinne
panko/bułka tarta
Do garnka dajemy ryż, oraz 4 szklanki wody i gotujemy, aż lekko się rozgotuje. Odstawiamy do wystygnięcia.
Cebulę i paprykę kroimy w drobną kostkę.
Na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju, a następnie podsmażamy paprykę i cebulę, aż lekko się skarmelizują i zmiękną.
Następnie na patelnię z warzywami dorzucamy granulat sojowy, zalewamy wszystko wodą tak, aby przykryła lekko granulat i gotujemy 5-7 aż soja zmięknie.
Na sam koniec dodajemy 2 łyżki ketchupu oraz przyprawy. Odstawiamy do wystygnięcia.
Przygotowujemy trzy miski: jedną z mlekiem, drugą z mąką i trzecią z bułką tartą.
Do wystygłego farszu dodajemy 50 g sera startego na tarce o dużych oczkach.
Nabieramy 2 łyżki ryżu, lekko rozpłaszczamy je na dłoni- do środka łyżeczką nakładamy farsz, a następnie otaczamy go ryżem, formując kulkę.
Kiedy wszystkie kulki są gotowe, zaczynamy je panierować. Zanurzamy je najpierw w mleku, następnie w mące, znów mleku i na koniec w bułce tartej.
Gotowe arrancini smażymy na patelni z rozgrzanym olejem- powinno być go tyle, aby kulki zanurzały się w nim do połowy.
Usmażone arrancini odkładamy na ręcznik papierowy, aby lekko je odsączyć z tłuszczu.
Smacznego!
Comments