Ciasteczka kokosowo-migdałowe

Gdy już zabieram się do pieczenia, zwykle skupiam się na tym, by wypełnić masą całą blachę. Torty, serniki, brownies -- to wszystko przychodzi jakoś naturalnie. Święta to jednak czas wyjątkowy. Idealny moment aby upiec ciasteczka. Możemy nimi obdarować rodzinę lub znajomych albo powiesić je na choince. W tym roku postanowiłam nie robić klasycznych pierników, lecz poszukać nieco innych świątecznych smaków.

W domu miałam akurat mąkę kokosową, która w połączeniu z migdałami sprawdziła się idealnie jako baza do kruchych ciasteczek. Świąteczny aromat uzyskałam przez spory dodatek cynamonu i odrobinę świeżo startej skórki pomarańczowej. W efekcie uzyskałam delikatne ciastka, które oblane domowym lukrem, zachwycą niejednego świątecznego łasucha.

SKŁADNIKI:

( na dwie blachy ciastek )

1 flax egg ( 1 łyżka siemienia lnianego mielonego + 4 łyżki wody )

100 g migdałów w płatkach

1 szklanka mąki kokosowej

4 łyżki cukru

szczypta soli

łyżeczka cynamonu

3/4 szklanki oleju kokosowego

1 łyżka syropu klonowego

1 łyżka skrobi ziemniaczanej starta świeża skórka pomarańczowa ( wedle uznania, ja dałam płaską łyżeczkę )

---

1. W kubku mieszamy siemię lniane z wodą i odstawiamy na 5-10 minut.

2. Do pojemnika blendera wrzucamy migdały i miksujemy na proszek.

3. W misce mieszamy pokruszone migdały, mąkę kokosową, cukier, skórkę pomarańczową, sól i cynamon.

4. W małym rondelku rozpuszczamy olej kokosowy.

5. Dodajemy go wraz z syropem klonowym i flax egg do suchych składników i wyrabiamy ciasto rękami.

6. Na sam koniec dodajemy skrobię ziemniaczaną i jeszcze chwilę ugniatamy masę.

7. Piekarnik nastawiamy na 160 °C.

8. Ciasto wałkujemy dość grubo, wykrawamy kształty i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.

9. Ciastka pieczemy 10-12 min aż lekko się zarumienią, ściągamy z blachy gdy lekko ostygną.